Zdobycie Ornety - podsumowanie
reklama

Zdobycie Ornety - podsumowanie

Historia

Szanowni Państwo, Pragnę podziękować wszystkim, którzy na łamach tego portalu wzięli udział w merytorycznej dyskusji na temat zajęcia Ornety przez Armię Czerwoną w 1945 r. Śmiem twierdzić, że udało mi się rozwiązać zagadkę związaną nie tylko z „podwójnym” zajęciem Wormditt ale również z konkretną datą tego wydarzenia.

A więc po kolei: Orneta (Wormditt) wcale nie została zajęta przez Armię Czerwoną w dniu 26 stycznia stycznia 1945 r. Nie wspomina o tym najważniejsze źródło – dziennik bojowy 48-ej Armii, której sztab na pewno odnotowałby taki sukces. Jej jednostki jedynie podeszły na sam skraj miasteczka, skąd zostały prawie natychmiast odepchnięte przez tzw. Kontrofensywę Hoßbacha. Jednostką, prącą bezpośrednio ku miasteczku były 17-a Bobrujska Dywizja Strzelecka oraz 96-a Dywizja Strzelecka ze składu 53-ego Korpusu Strzeleckiego 48-a Armii generała porucznika Nikolaja Iwanowicza Gusiewa. 17-ą Dywizją dowodził pułkownik Andriej Fieoktisowicz Griebniew (ur. 30 listopada 1912 r. w Pokatilowce – zm. 20 października 1973 r. w Piermie) a 96-ą Dywizją generał major Fatych Garipowicz Bulatow (ur. 20 marca 1902 r. w Niżnij Suchojasz – zm. 30 stycznia 1986 r. w Kazaniu), Tatar z pochodzenia.

W dzienniku bojowym 48-ej Armii nie było mowy o żadnych własnych jednostkach pancernych (czołgach) na tym odcinku. Posuwając się przez Liebstadt (Miłakowo) jednostki 53-ego Korpusu Strzeleckiego (jej sztab, pod dowództwem 49-letniego pułkownika Dawida Wieniaminowicza Wasiljewskiego, usadowił się w Reichenthal – dziś Raciszewo) zbliżyły się do Wormditt (ewakuacja ludności cywilnej została nakazana wieczorem 24 stycznia 1945 r.) w następujący sposób: po południu 26 stycznia 1945 r. 1314-y Pułk Strzelecki, dowodzony przez Bohatera ZSRR podpułkownika Fiodora Michailowicza Kustowa, ze 17-ej Dywizji (jej sztab rozmieścił się w Podangen – dziś Podągi) znajdował się dokładnie półtora kilometra na północny wschód od Korbsdorf (Karkajmy). Jej 1316-y Pułk Strzelecki na północny zachód od Wagten (Drwęczno). Natomiast 1312-y Pułk był już tylko w odległości pół kilometra na południe od Basien (Bażyny). O mniej więcej tej samej porze tego dnia 350-y Pułk Strzelecki 96-ej Dywizji (jej sztab kwaterowal w Kalkstein – dziś Wapnik) zajął Petersdorf (Piotrowo), 338-y Pułk Strzelecki wiódł bój o Arnsdorf (Lubomino) a 331-y Pułk Strzelecki podpułkownika Stiepana Josifowicza Bokownii znajdował się półtora kilometra na północny zachód od folwarku Karben (Karbowo). Nie odnotowano żadnych działań ze strony Luftwaffe. Oddziały obu dywizji zajęłyby niechybnie miasteczko najpewniej rankiem następnego dnia (dowódca frontu jako jeden z celów na 27 stycznia 1945 r. rozkazał osiągnięcie tego dnia Wormditt i Braunsberg) lecz zostały niespodziewanie zepchnięte przez kontratak niemieckich oddziałów, który rozpoczął się o 19:00 - Kontrofensywę Hoßbacha.

REKLAMA

Do Wormditt i jej najbliższej okolicy weszła wtedy przybywająca forsownymi marszami bardzo doświadczona i bitna 28.Jäger-Division, którą dowodził Oberst Ernst Heinrich Hans Georg König (ur. 12 maja 1908 r. w Fulda – zm. 4 marca 1986 r. w Göttingen), który otrzymał promocję na stopień Generalmajor'a w dniu 30 stycznia 1945 r. Dywizja ta przybyła w samą porę ponieważ miasteczko było bronione prawie wyłącznie przez nieco ponad 600 członków pospolitego ruszenia, niedoświadczonych i bardzo kiepsko uzbrojonych, zorganizowanych w Volkssturm-Bataillon Wormditt, którym dowodził Bataillonsführer Dr. iur. Leo Hoenig, lokalny adwokat i notariusz. Wspomnienia świadków, mieszkańców Wormditt, o odgłosach walk w dniu 26 stycznia 1945 r. w bezpośredniej bliskości miasteczka, dosłownie na jego przedmieściach, sprawiające wrażenie, że wróg zajmował je z marszu są zatem jak najbardziej wiarygodne.

Natomiast wzmianki o „czołgach” są mało prawdopodobne lecz nie ma w sumie czemu dziwić się: cywile-laicy nie odróżniali artylerii szturmowej od czołgów, wszelki pojazd opancerzony to dla nich był po prostu „czołg”. 48-a Armia meldowała, że o północy 26 stycznia 1945 r. nieprzyjaciel zaatakował z całą mocą 96-ą Dywizję Strzelecką na linii Arnsdorf (Lubomino) i Wolfsdorf (Wilczkowo). Przerywając o 05:00 front na odcinku 350-ego Pułku Strzeleckiego wyszedł dwie godziny później nad rzekę Passarge (Pasłęka), na północ od Liebstadt (Miłakowo), w okolicy Reichwalde (Lesiska). 17-a Dywizja Strzelecka znalazła się prawie natychmiast w półokrążeniu.

Wormditt znalazła się znowu w bezpośredniej bliskości głównej linii walk w pierwszych dniach lutego 1945 r. 10 lutego 1945 r. pod miasteczko ponownie podszedł 53-y Korpus Strzelecki: od południa napierała 96-a Dywizja Strzelecka. Kolejna dywizja strzelecka, 194-a generała major Pawła Prokofiewicza Opiakina, zaczęła obchodzić je od zachodu. Jej 954-y Pułk Strzelecki znalazł się zaledwie kilometr na północny zachód od miejscowości. Jej 470-y i 616-y Pułki wysunęły się na północ i północny zachód od Wagten (Drwęczno). Nazajutrz, 11 lutego 1945 r., 954-y Pułk Strzelecki podszedł na kilometr na południowy zachód od Krickhausen (Krzykały). Wormditt, broniona wtedy przez oddziały Kampfgruppe 131.Infanterie-Division (osłabiona dywizja piechoty), którą dowodził Generalmajor der Reserve Werner Schulze (ur. 15 stycznia 1895 r. w Calbe – zm. 3 listopada 1966 r. w Stuttgarcie) nie została jednak zajęta przez Armię Czerwoną w dniu 11 lutego 1945 r. Tego dnia wycofano jedynie wszystkie oddziały Volkssturmu oraz zwarte jednostki Heer oprócz jednego batalionu Grenadier-Regiment 431.

Niemcy kontratakowali małymi oddziałami. Obaj przeciwnicy wdali się w walki na obrzeżach, w których żadna ze stron nie mogła zdobyć przewagi. W następnym dniu obie strony utrzymały swoje pozycje, ostrzeliwując się nawzajem ogniem karabinów maszynowych i artylerii. Jednostki Armii Czerwonej dokonały 13 lutego i w nocy na 14 lutego 1945 r. przegrupowania: odcinek wokół Wormditt obsadziły oddziały 3-a Armii generała pułkownika Alieksandra Wasiljewicza Gorbatowa (ur. 9 marca 1891 r. w Pachotinie – zm. 7 grudnia 1973 r. w Moskwie), jednego ze zdolniejszych, bardziej doświadczonych i trzeźwo myślących radzieckich dowódców wojskowych. Gorbatow był prześladowany przez reżim ZSRR, o czym, jako jedyny z represjonowanych wysokich rangą wojskowych, szczerze napisał w swoich wspomnieniach: w październiku 1938 r. został aresztowany przez NKWD.

REKLAMA

Był torturowany celem wymuszenia zeznań, a w dniu 8 maja 1939 r. skazany na 15 lat pozbawienia wolności i utratę praw obywatelskich na okres 5 lat. Karę odbywał w niesławnym ITL NKWD na Kołymie, gdzie zachorował na szkorbut. Został zwolniony 5 marca 1941 r. Odznaczał się nad wyraz bardzo rzadką cechą wśród radzieckich wojskowych: był abstynentem alkoholowym. Odcinek ciągnący się mniej więcej od Korbsdorf (Karkajmy), wzdłuż południowego krańca Wormditt aż do Karlshof (Biały Dwór) i dalej zajmował 152-i Rejon Umocniony (152 укрепленный район), którym dowodził pułkownik Michail Iwanowicz Soboliew (ur. 4 listopada 1896 r. w Kożienie). Jego szefem sztabu był podpułkownik Iwan Fiodorowicz Potapczuk (ur. 10 czerwca 1909 r. w Baraniwce), a szefem I oddziału (operacyjnego) – Major Riabokoń. W skład 152-iego Rejonu Umocnionego wchodziło wówczas siedem Samodzielnych Artyleryjskich Batalionów Karabinów Maszynowych. Jego sztab znajdował się w majątku Gross Karben (Karbowo).

To właśnie ta jednostka wczesnym rankiem 15 lutego 1945 r. zaatakowała Wormditt. Ale wyjątkowo inaczej, niż czyniły to zazwyczaj jednostki radzieckie: zamiast bowiem wziąć miasteczko kosztownym szturmem od czoła bataliony 152-ego Rejonu Umocnionego po prostu oflankowały je od północnego zachodu i od południowego zachodu. Jeden z nich, 391-y Samodzielny Artyleryjski Batalion Karabinów Maszynowych majora Piotra Iwanowicza Kozoroga (ur. 15 sierpnia 1911 r. w Pawlohradzie), Ukraińca, związał resztki oddziałów niemieckich na południowym krańcu miejscowości. Flankowane przez przeciwnika w szybkim tempie jednostki niemieckie pospiesznie wycofały się ok. godziny 11:00 aby uniknąć kompletnego okrążenia, naciskane przez oddziały radzieckie, które zatrzymały się dopiero kilka kilometrów na północ od Wormditt.

REKLAMA

Kompanie 391-ego Samodzielnego Artyleryjskiego Batalionu Karabinów Maszynowych przeniknęły do miasteczka w pogoni za wycofującymi się grenadierami. Niemcy próbowali jeszcze kontratakować ale bez sukcesu. Sztab 152-i Rejonu Umocnionego przeniósł się tego dnia do Krickhausen (Krzykały). Zameldował, że tego dnia jego straty wyniosły jedynie … dwóch zabitych i trzech rannych. Tak więc Wormditt zostało ewakuowane bez walki i – mówiąc precyzyjnie – zajęte przy okazji pościgu, nie zdobyte. Powyższy fakt jest jednoznacznie potwierdzony w zachowanych archiwaliach – dokumentach sztabowych 3-ej Armii oraz 3-ego Frontu Białoruskiego. Data 17 lutego 1945 r. jako dzień rzekomego „wyzwolenia” Wormditt, jak głosił komunikat Sowinformbiura, jest również nieprawdziwa. Jego propagandyści połączyli po prostu, nie wnikając w zbędne szczegóły, „wyzwolenie” Mehlsack (Pieniężno), o które 3-a Armia, w przeciwieństwie do Wormditt, toczyła kilkudniowe, uporczywe boje, z „wyzwoleniem” tej ostatniej.