Szpitale w Ornecie/Wormditt - Strona 5 - Forum Ornecianki
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2024/06/14 21:14 #41

  • Pani von Schau
  • Pani von Schau Avatar
  • Gość
Fundatorka szpitala pani von Schau nigdy nie mieszkała wKarbowie . Mieszkała w Karkajnach ( Korbsdorf ) . Rodzina von Schau mieszkała najpierw w Bogatyńskich potem w Karkajnach następnie w Bażynach,

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/09/14 23:46 #42

  • Anonim
  • Anonim Avatar
  • Gość
Czy po wojnie szpital przy cmentarzu działał czy był zajęty przez wojsko?

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/09/15 08:14 #43

  • ewa
  • ewa Avatar
  • Wylogowany
  • Admin
  • Posty: 671
  • Otrzymane podziękowania: 21

Czy po wojnie szpital przy cmentarzu działał czy był zajęty przez wojsko?

Działał przez krótki okres czasu. W raportach nazywano go szpitalem św Andrzeja. Na dzień 15 listopada 1945 roku było w nim 20 łóżek i 20 chorych. Pod koniec 1946 w Ornecie nie działał żaden szpital.
REKLAMA

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/09/15 15:36 #44

  • Anonim
  • Anonim Avatar
  • Gość
Bardzo serdecznie dziękuje za odpowiedź. Czyli szpitala w Ornecie nie było do dziś?

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/10/29 09:51 #45

  • kataRZyna
  • kataRZyna Avatar
  • Gość
Gdzie wybudowano szpital Ducha Świętego po przeniesieniu w obręb murów miejskich?

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/10/30 15:38 #46

  • Anonim
  • Anonim Avatar
  • Gość
Na mocy niniejszego pisma wszystkim wiadomo czynimy, że w naszej obecności stawił się w tym celu szczególnie uczciwy i roztropny mąż Heinricus Mülknecht, mieszczanin z Wormedith w imieniu własnym oraz swojej prawowitej żony Elizabeth, jak też syna ich Jacoba, którzy wyrazili wyraźną zgodę na to, co niżej zapisane, za zgodą również prokonsula i konsulów tegoż miasta, którzy dla zbawienia swoich dusz wyrazili na to zgodę.

Po wcześniejszych rozmowach z nami, dojrzałych i przemyślanych, uczynił on prosty i nieodwołalny dar (donację), która dokonana została za jego życia, z sześciu łanów ziemi, które posiadał przed wspomnianym miastem i w jego granicach. Z tego oddał trzy łany Szpitalowi Ducha Świętego oraz trzy łany Leprozorium św. Jerzego, położone poza murami miasta, wraz z drewnem na opał i na budowę domów. Przekazał, odstąpił i darował je nam na wieczne czasy.

Zastrzegł sobie jednak, żonie swojej wspomnianej i ich dziedzicom, wolność pobierania drewna z tych samych lasów, zarówno na opał, jak i na budowę, wedle pełnego prawa. Od wspomnianych łanów Szpital Ducha Świętego i Leprozorium św. Jerzego obowiązane będą nadal płacić czynsz (censum), jak to dotąd czyniły, prokonsulowi i konsulom miasta, którzy będą urzędować w danym czasie, w imieniu miasta, jak przedtem, na zawsze.

Natomiast powinności wiejskie, zwane Scharwerg, z pobożności i na naszą prośbę, zostały im na zawsze darowane. W zamian za to, aby łatwiej mogli opłacać czynsz i korzystać z drewna, wspomniany Heinricus wraz z żoną i synem przydzielił wspomnianym Szpitalowi i Leprozorium jedno stoisko mięsne (maccellum) na wieczne posiadanie.

Na świadectwo tego wszystkiego, na prośbę samego Heinrica, wydaliśmy niniejszy list i opatrzyliśmy go naszą pieczęcią.

Działo się w naszym zamku w Wormedith , roku Pańskiego 1383 , dnia 21 października .
W obecności sławnych sług Johanne Krossen i Johanne Bludow, wasali Kościoła warmińskiego, oraz wielu innych wiarygodnych świadków.

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/10/30 17:46 #47

  • Tygrysek
  • Tygrysek Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert od polityki
  • Posty: 90
  • Otrzymane podziękowania: 7
Ale super tłumaczenie. Dobra robota kolego.

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/10/30 19:41 #48

  • ewa
  • ewa Avatar
  • Wylogowany
  • Admin
  • Posty: 671
  • Otrzymane podziękowania: 21
Wstawiłam na fejsa. Świetnie przetłumaczone. Czuć ducha epoki ;)

Na mocy niniejszego pisma wszystkim wiadomo czynimy, że w naszej obecności stawił się w tym celu szczególnie uczciwy i roztropny mąż Heinricus Mülknecht, mieszczanin z Wormedith w imieniu własnym oraz swojej prawowitej żony Elizabeth, jak też syna ich Jacoba, którzy wyrazili wyraźną zgodę na to, co niżej zapisane, za zgodą również prokonsula i konsulów tegoż miasta, którzy dla zbawienia swoich dusz wyrazili na to zgodę.

Po wcześniejszych rozmowach z nami, dojrzałych i przemyślanych, uczynił on prosty i nieodwołalny dar (donację), która dokonana została za jego życia, z sześciu łanów ziemi, które posiadał przed wspomnianym miastem i w jego granicach. Z tego oddał trzy łany Szpitalowi Ducha Świętego oraz trzy łany Leprozorium św. Jerzego, położone poza murami miasta, wraz z drewnem na opał i na budowę domów. Przekazał, odstąpił i darował je nam na wieczne czasy.

Zastrzegł sobie jednak, żonie swojej wspomnianej i ich dziedzicom, wolność pobierania drewna z tych samych lasów, zarówno na opał, jak i na budowę, wedle pełnego prawa. Od wspomnianych łanów Szpital Ducha Świętego i Leprozorium św. Jerzego obowiązane będą nadal płacić czynsz (censum), jak to dotąd czyniły, prokonsulowi i konsulom miasta, którzy będą urzędować w danym czasie, w imieniu miasta, jak przedtem, na zawsze.

Natomiast powinności wiejskie, zwane Scharwerg, z pobożności i na naszą prośbę, zostały im na zawsze darowane. W zamian za to, aby łatwiej mogli opłacać czynsz i korzystać z drewna, wspomniany Heinricus wraz z żoną i synem przydzielił wspomnianym Szpitalowi i Leprozorium jedno stoisko mięsne (maccellum) na wieczne posiadanie.

Na świadectwo tego wszystkiego, na prośbę samego Heinrica, wydaliśmy niniejszy list i opatrzyliśmy go naszą pieczęcią.

Działo się w naszym zamku w Wormedith , roku Pańskiego 1383 , dnia 21 października .
W obecności sławnych sług Johanne Krossen i Johanne Bludow, wasali Kościoła warmińskiego, oraz wielu innych wiarygodnych świadków.

Szpitale w Ornecie/Wormditt 2025/11/03 14:01 #49

  • Anonim
  • Anonim Avatar
  • Gość
Działo się w naszym zamku w Wormedith, roku Pańskiego 1383 , dnia 21 października. Boże, jak to dawno było.

Szpitale w Ornecie/Wormditt Dzisiaj 08:11 #50

  • ewa
  • ewa Avatar
  • Wylogowany
  • Admin
  • Posty: 671
  • Otrzymane podziękowania: 21
Znalazłam ciekawą informację. W 1934 podczas kopania pod nowy budynek natrafiono na stare mury po szpitalu św Ducha.

"W miejscu wykopów znaleziono fragmenty fundamentów z kamienia polnego oraz pozostałości ceglane w ziemi.”



Załączniki: