Puste obietnice które składane są w każdych kolejnych wyborach przez kolejnych kandydatów. Obiecanki cacanki a głupiemu radość.
Ja zawsze chodze na wybory ale widze ,ze wciąz jest tak samo każdy tylko obiecuje , snuje swoje wizje Ornety ale te wizje trwają do chwili ogłoszenia wyników. Po wynikach wszystko idzie w niepamięć i jest odsuwane w czasie aż do chwili kiedy umiera śmiercią naturalną z komentarzem" teraz mamy ważniejsze sprawy dla miasta"
Obojetnie gdzie i kiedy i obojętnie kto kandyduje zawsze wytykane są tylko same błędy. Mądrością jest wyłapać co prawdziwego jest w krytyce i co prawdziwego jest w krytykowanym.