Muzyka rodem z Ornety - Forum Ornecianki
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Muzyka rodem z Ornety 2011/04/07 18:19 #1

  • Robcio
  • Robcio Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sekcja historyczna
  • Posty: 291
  • Otrzymane podziękowania: 12
Witam. Może trochę o czyms przyjemnym dla ucha czyli muzyce. Kto opisze z czym kojarzy się urządzenie zamieszczone na zdjęciu?

Załączniki:

Odp: Muzyka rodem z Ornety 2011/04/10 18:05 #2

  • naprawdę nikt?
  • naprawdę nikt? Avatar
  • Gość
Aż wstyd że nikt nie wie :-(
Z organmistrzem z Ornety !

Odp: Muzyka rodem z Ornety 2011/04/10 18:49 #3

  • Robcio
  • Robcio Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sekcja historyczna
  • Posty: 291
  • Otrzymane podziękowania: 12
Tak, przykre że ornecianie nie znają swej historii.I to tym bardziej że ta karta historii znana jest w całej Europie.
Trzeba dodać, że było ich dwóch......tych organomistrzów:). To taki Stadivarius od organów. To jak Porsche od samochodów....
Może ta podpowiedź nakieruje na ślad.
REKLAMA

Odp: Muzyka rodem z Ornety 2011/04/10 19:14 #4

  • dan
  • dan Avatar
  • Gość
Wiemy, wiemy Robcio :)

Są to organy oliwskie.

Skonstruował je w latach 1603-1604 organmistrz Krystyn Neumann z Ornety. Wiadomo, że w 1604 roku grał na tym instrumencie znany organista z Gdańska - Kajus Schmidtlein.
W 1626 roku wojska szwedzkiego admirała Karla Karlssona Gyllenhjelma zdobyły Oliwę. Wtedy też zostały zniszczone organy fundacji rodziny Kosów. Dość powszechnie uważa się, że małe organy zostały przez admirała Karla Wrangla (w 1655 roku) zrabowane i wywiezione do Szwecji i tam ofiarowane kościołowi w Skokloster, gdzie znajdują się do dnia dzisiejszego.

Powstanie wielkich organów w kościele klasztornym wiąże się z osobą opata Jacka Rybińskiego. Za jego czasów utworzono w konwencie oliwskim chór i zespół muzyczny oraz w 1748 roku postanowiono zbudować nowe organy.
W 1758 roku przybył, najpierw do Gdańska, a później do Oliwy, Jan Wilhelm Wulff z Ornety wnuk organmistrza Johanna Georga.
Opat Jacek Rybiński zlecił młodemu Wulffowi przebudowę małych organów w transepcie kościoła. Praca trwała 22 tygodnie. Jan Wulff wykorzystując materiał ze starych organów Kosów skonstruował instrument, o 14 rejestrach i stół gry zaopatrzony w dwie klawiatury - manuał i pedał.
Udana konstrukcja spowodowała, że opat Jacek Rybiński wysłał Jana Wulffa na koszt konwentu w trzyletnią podróż do Niemiec i Holandii w celu kształcenia i doskonalenia umiejętności u najwybitniejszych mistrzów.
Po powrocie do Oliwy Jan Wulff wstąpił do zakonu cystersów przybierając imię Michał i rozpoczął pracę nad wielkimi organami w 1763 roku.
W pracy pomagało mu wielu mnichów, których liczba dochodziła do 20 - 25 jednocześnie. Zachowały się monogramy wybitnych snycerzy - braci Józefa Grossa i Alanusa (czyli Martina Trosta z Dobrego Miasta).
Praca brata Michała Wulffa trwała 25 lat. W tym czasie twórca musiał zmieścić potężny instrument w wąskiej nawie. Aby sprostać temu zadaniu Wulff umieścił piszczałki półeliptycznie, wysuwając największe piszczałki basowe przed balustradę chóru. Wielokondygnacyjnie ustawione piszczałki w głębi instrumentu otaczają owalny witraż, tworząc ciemną bryłę wznoszącą się nad białymi filarami wejścia. Prospekt organów wypełniony jest postaciami aniołów.


więcej na : www.trojmiasto.pl/oliwa/o_organy.html

pozdro

Odp: Muzyka rodem z Ornety 2011/04/10 19:23 #5

  • Robcio
  • Robcio Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sekcja historyczna
  • Posty: 291
  • Otrzymane podziękowania: 12
Gratki dla dan:). Bardzo często zapomina się o tym pierwszym organmistrzu. Ale teraz wszyscy wiedzą , ze Orneta ma podwójny wkład w Kadetrze Oliwskiej :)
  • Strona:
  • 1