Mieczysław Łuksza - W czas upałów - Forum Ornecianki
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Mieczysław Łuksza - W czas upałów 2023/07/22 09:33 #1

  • Aszok
  • Aszok Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Sekcja historyczna
  • Posty: 402
  • Otrzymane podziękowania: 39
Gdzie w czas upałów jest przyjemnie?
Wylot Warmińskiej, za cmentarzem.
Żaden to cymes, wprost – przyziemnie,
lecz gdy spiekota – o tym marzę.

Można przycupnąć na poboczu,
świerki kojący cień rzucają,
życie powolny krąg swój toczy,
czasem ludkowie przejeżdżają.

Lecz tu nie zawsze było cicho,
zwłaszcza w wojennej zawierusze.
Po trzech cmentarzach krąży licho
nękając potępione dusze.

Tam po prawej, gdzie obłąkani
szans nie mieli starości dożyć,
w wieżę kościoła Junkers przywalił –
czterech fryców poszło do Bozi.

A po lewej – obóz jeniecki –
chłopcy lotnisko budowali.
Nie dożyli glorii sowieckiej;
gdzieś po lasach ich pochowali.

Tędy też szli, ci co przegrali,
w ucieczce donikąd, bezładnej.
O cud swego Boga błagali,
czy próśb ich wysłuchał? Nieważne.

A z tyłu – rów przeciwczołgowy,
wraz z młodzieżą i staruszkami
wykopały niemieckie wdowy,
by Wormditt chronić przed Ruskami.

Muszę do czegoś Wam się przyznać,
choć to trudne i niewesołe…
Tam za rowem, gdzie jest ta pryzma
pierwszy raz kogoś w twarz kopnąłem.

Na tym opowieść ma się zakończyła…
,,Ulica Miła wcale nie jest miła”.
  • Strona:
  • 1