Ciekawa diagnoza
Wróciłem dopiero dwa miesiące temu i nie mam za dużo czasu, by zorientować się jak wyglądają miejscowe układziki. Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to na razie tak bardzo.
Co do pracy po znajomości, rozumiem tych, którzy chcą zatrudnić kogoś znajomego, komu mogą zaufać. Nie dotyczy to oczywiście pracy w sektorze państwowym, gdzie takie praktyki to skandal, ale myślę, że w firmach prywatnych jest to wręcz pożądane. Sam zresztą tak teraz pracuję (nie piszę tego, by uzasadnić mój status
).
Nie zazdroszczę tych dojazdów do Olsztyna. Nie umiałbym sobie wyobrazić siebie przez 10lat krążącego między domem a pracą, ale czasem nie mamy wyboru...I do tego te paskudne dziury po zimie przed Karbowem i Dobrym Miastem...dobrze, że już większość załatali
Pozdrawiam!