Bez uprawnień, za szybcy, z promilami – to codzienność na naszych drogach. Mimo licznych apeli do kierowców o zachowanie rozwagi i szczególnej ostrożności, w dalszym ciągu zdarzają się kierujący, którzy rażąco łamią obowiązujące przepisy ruchu drogowego.
W piątek (26.06.20) w Lubominie, policjanci zwrócili uwagę na przejeżdżającego przez ul. Kopernika rowerzystę. Mężczyzna poruszał się tzw. zygzakiem. Miał problem z utrzymaniem równowagi. Mundurowi natychmiast zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 61-latka tylko potwierdziło ich podejrzenia. Mężczyzna miał ponad 1,30 promila alkoholu w organizmie. Policjanci uniemożliwili mieszkańcowi gminy Lubomino dalszą jazdę a jego rower przekazali osobie wskazanej. Za popełnione wykroczenie 61-latek został ukarany 500-zł mandatem karnym.
Z kolei w niedzielę po godzinie 17.00 w m. Henrykowo policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę, który przekroczył w obszarze zabudowanym dozwoloną prędkość jazdy. Mieszkaniec gminy Bartoszyce ,który kierował bmw pędził z prędkością 104 km/h, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Zgodnie z obowiązującymi przepisami funkcjonariusze zatrzymali 25-latkowi prawo jazdy na 3 miesiące oraz ukarali 500 zł mandatem karnym i zgodnie z taryfikatorem przypisali punkty karne.
Kilka minut przed godz. 21.00 w m. Karbowo ten sam policyjny patrol zatrzymał kierującego renault. 19-latek po wyjściu z pojazdu miał problem z utrzymaniem równowagi na własnych nogach. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 3,30 promila alkoholu w jego organizmie. Mieszkaniec Ornety nie posiadał też uprawnień do kierowania. Policjanci uniemożliwili mu dalszą podróż a jego pojazd przekazali osobie wskazanej. Teraz ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania kierujący będą musieli wytłumaczyć się w sądzie. Za jazdę samochodem po alkoholu grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień do kierowania oraz wysoka grzywna. Za prowadzenie samochodu pomimo wydanej decyzji o cofnięciu uprawnień, grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
