No i kto by pomyslał , że naród nasz (ten na portalu) nie skłonny do piwa jest.
Hm, wnioskuję to po zainteresowaniu tym tematem. Nie mniej jednak skuszony informacją od nadobnej niewiasty, o 'Festywialu piwnym" w Braniewie, Bisztynku i Olsztynie pora zabrać się za nasze piwne tradycyje.
Jedna dobra informacja (Festiwal),a jak może nakręcić
Zamierzam zabrać się mocniej do tego tematu
i może kto sie dołączy?
Niedawno rozmawiałem z specami od budownictwa miejskiego. Byli w Ornecie....tak Orneta zaczyna być znana.
Zasugerowali jedną rzecz której nikt nie brał pod uwagę. Jak wielki był browar miejski ,który swoją produkcją przemysłową mógł zadowolić rzesze smakoszy w okolicy a i jeszcze coś puścić na eksport
?
Jeżeli założymy , że browar był jeden (ten koło koscioła) to czy wzmiankowany teren mógł pomieścić kompletną linie technologiczną? Np: słodownię, dojrzewalnię itp. Szczególnie słodownie były duzymi obiektami. A ze wzgledu na bezpieczeństwo ppoż, wynoszone je dalej o zwartej zabudowy. Acz nie zawsze.
Jeżeli teren był za mały na ten obiekt to musiały istnieć wtenczas inne browary. Oczywiście dużo mniejsze. To by potwierdzało ilość nazwisk wytórców piwa w Ornecie (post wyżej).
Następną rzeczą, która mogłaby przemawiać o kilku małych browarach w Ornecie są przwijające się informacje o "rozlewniach". Może to one były tym małymi browarami? Aczkolwiek wodę mineralną też musiano gdzieś wytawrzać. Idąc tym tropem, możliwe jest , że te kilka browarów pyło połączone w jedno konsorcjum....
Jeżeli kotoś ma dostęp do spisu ludności Wormditt (gdzies to mignęło mi w sieci, ale staciłem linka) porównując nazwiska wytwórców piwa z adresem , z duzym prawdopodobieństwem trafimy w miejsce prodikcji piwa. W ten sposób namierzyłem drukarnie na ul Zamkowej.
Jeżeli zerkniemy na dostępne "porcelanki" od piwa z Wormditt widać różne nazwiska. Oczywiście mogły to być porcelanki reklamowe, jak z hotelu "Kolejowego" przy 1 go Maja (temat tego hotelu też był poruszany).
Trafia się też nazwisko Bucholz, które nie wytwarzał piwa. A więc jest dowód na wykonywanie "porcelanek " reklamowych.
Jak więc widzicie , miłośnicy i miłośniczki bursztynowego napoju
, wątków do wyjaśnienia jest sporo.
Myślę , że jak zwykle mogę liczyć na pomoc w pozyskaniu informacji. Dzięki wam udało sie zebrać na tyle dokumentacji , że podjąłem się budowy makiety młyna. Na potwierdzenie uchylam rabka z "placu budowy"
Myśle , że z browarem bedzie tak samo.
Prosiłbym tez o pomoc w pozyskaniu piwnych eksponatów do otwarzanej historii miasta , która posadowiła się w piwnicach ratusza.
Wyzwaniem jest zdobycie nazw piwa (wzmianki były na uroczystościach nadania praw miejskich - pan prof. Achremczyk ciepło wspominał o piwie wormditteńskim). No i uzbieranie kolekcji porecelanek i butelek piwnych.
Pozdr.
Pozdr.