Rajd mamy za sobą-wszyscy zdrowi i cali.
Trasa byla naprawdę trudna a marsz nad cztrerdziestometrowymi urwiskami powodował że chwilami było naprawdę ekscytująco.Śliskie podłoże pokryte warstwą liści zmuszało do ostrożności.Mimo to niejeden z uczestników poznał siłę ciążenia.Była nieubłagalna i szybkie zjazdy na siedzeniu były dodatkową atrakcją
Dziękuję wszystkim uczestnikom za wytrwałość i fajną atmosferę w trakcie marszu.
Szczególnie pozdrawiam Duńczyka
Zamieszczam kilka zdjęć,niestety pogoda sprawiła że jakość jest nieszczególna.