Co jest naj…
Co w naszym życiu najważniejsze?
Często zadajesz to pytanie?
Jak Ci nie daje to spokoju,
spróbujmy odpowiedzieć na nie.
Prawdopodobnie powiesz – zdrowie.
Bo zdrowie, to w życiu podstawa.
Lecz, jak się nad tym zastanowię,
to i zwątpienie się pojawia.
Załóżmy więc: Tyś zdrów jak ryba…
A żona Ci przyprawia rogi.
Ty wkrótce będziesz dziadkiem – chyba,
a zięć Twój, to Kali – ubogi.
Bez mydła Cię wspólnik wydymał,
długi masz moneverestowe.
Czy nadal będziesz utrzymywał,
że najważniejsze Twoje zdrowie?
Jak powiesz – szczęście, toś jest w błędzie,
bo szczęśliwym się tylko bywa.
Stanu permanentnego szczęścia
żaden żyjący nie utrzyma.
A propos szczęścia – wiedzieć musisz,
że nie da się go zaplanować
i niepotrzebnie los swój kusisz
próbując go wygenerować.
A jeśli powiesz, że pieniądze,
to jesteś głupi. Do widzenia!
Jak ktoś ma takie niskie żądze,
nie mam mu nic do powiedzenia.
To może miłość – najważniejsza?
Ta katolicka, do bliźniego,
ta do ojczyzny – potężniejsza,
rodzinna, czy – jak Wokulskiego?
Sława, kariera, stanowisko –
o krok już tylko od szaleństwa.
O kant można rozbić to wszystko,
Gdy brak poczucia bezpieczeństwa.
Tak bracie – to jest najważniejsze,
Bo nic już wtedy nie jest straszne;
problemy staja się łatwiejsze
i bez tabletki w nocy zaśniesz.
Jest spokój i stabilizacja
i rozum się spokoju słucha,
znika depresja i stagnacja
a w zamian jest pogoda ducha.
Mieczysław Łuksza