Z ww. książki str. 121 :” W południe do radzieckich pozycji doczołgał się żołnierz, który w urywanych zdaniach opowiadał, jak poprzedniej nocy Niemcy niespodziewanie wtargnęli do Zagonów, odległych zaledwie o kilka kilometrów od Lubomina. Doszło tam do potwornej masakry: śpiących i zaskoczonych żołnierzy radzieckich po prostu wyciągnięto z łóżek i zlikwidowano.”