albert napisał: A to ciekawe, tylko czy prawdziwe?
,,Karl Ending i Synowie"-pod taką nazwą funkcjonowała ta fabryka, zajmowała się przede wszystkim produkcją akcesoriów kolejowych (podkładki, łubki, wkręty itp). Branża niewiele mająca wspólnego z przemysłem lotniczym.
Z drugiej strony pod koniec wojny produkcja uzbrojenia rozproszona była w tysiącach małych firm, więc być może akurat w Ornecie dokonywano remontów silników.
dziadek ma poszukać zdjęcia na którym jest on na tle tych silników, dodam że facet mieszka w Ornecie od 45