Ten – co miał czelność się wyłamać!
Co zaczął myśleć po swojemu.
Przestał, czy zaczął kłamać?
Jedno mnie tylko dziwi – czemu?
A Ty? Czy miewasz wątpliwości,
że coś o Tobie decyduje –
jarzmo stereotypowości
nim się narodzisz – Ci funduje?
Prowadzi Ciebie dokąd zechce,
festiwal cierpień oferuje,
a Ty – czy tego chcesz, czy nie chcesz –
w piersi się tłukąc – akceptujesz.
Ścieżki donikąd – niezbadane…
Retoryka nader pokrętna.
Jedynie, co masz obiecane –
to prolongata – w sumie… mętna.
A jednak Tobie to wystarcza,
Twój plan minimum – wykonany.
Bo niby po co się obarczać
stygmatem – wyalienowany!