Byłam z rodziną na wycieczce w Krośnie,łzy mi pociekły gdy zobaczyłam tak cudowną budowlę niestety zamienia się ona w ruiny.Dlaczego ksiądz nie stara się o pozyskanie funduszy na remont?sami parafianie nie są w stanie pomóc bo potrzeba ogromnej sumy.W Świętej Lipce znaleźli pieniądze tak samo w
Stoczku Klasztornym a tu co?kto za to ponosi odpowiedzialność?na co czekają aż wszystko runie?