TEMAT:

Z łeżką w oku wspominam czasy gdy Orneta była produkcyjnym potentatem w skali krajowej. Nie ważne że w produkcji wozów konnych. Ważne że była. Wozy w Ornety do dzisiaj służą polskim rolnikom. Spotkać je można w całej polsce. Co zoastało z fabryki wozów ? Mechanizacja rolnictwa zrobiła swoje.

No tak Orneta wozami konnymi stała Ciekawe jakie były początki właściwie z tym wozami. Czy to była własna konstrukcja fabryki, czy w fabryce było coś na wzór biura konstrukcyjnego ? Może ktoś z was lub z waszych znajomych pracował w fabryce wozów i zna fakty. To kawał orneckiej histori. Mile widziane zdięcia z fabryki wozów w Ornecie

To były dobre wozy do dzisiaj służą na wsi przerobione do pociągu mechanicznego

Czy wozy konne z Ornety były eksportowane ? Wie ktoś coś na ten temat ? Słyszałam że w całej polsce były tylko dwie wytwórnie wozów konnych w tym jedna w naszej Ornecie

Przed woja produkowano równiez wozy konne dla taborów wojskowych werhmatu.Rob

Gość napisał: To były dobre wozy do dzisiaj służą na wsi przerobione do pociągu mechanicznego

coś w tym kierunku........ tylko kołodzieje rozłożyli się płasko na gruncie w formie podkładów i na nich położono metalowe obręcze ..... ( szyny ) .! Tak skonstruowana droga pociągowa , o zminimalizowanej sile oporu stanowiła podstawę rozwoju tężyzny koni rasy sztumskiej. Tarpany i im podobne koniki Przewalskiego poddane takiej scenografii zatrzymały się w rozwoju. Dorożkarze w rywalizacji z rowerami.........!!!!!!!!!!!

lol:

Przeglądałam roczniki statystyczne olsztyńskiego z 1960 roku. Wychodzi na to że rocznie produkowano 4000 wozów gospodarczych ogumionych i nieogumionych.

Z dobrze poinformowanego źródła wiem że to był zakład o znaczeniu militarnym. Produkowano tutaj stołki i szafki dla polskiego wojska.

Wozy produkowano w zakładzie nr 2. Pierwsza partia opuściła fabrykę 1954 roku. Zatrudnienie:
1955 rok - 165 osób
1970 rok - 322 osoby


BRANIEWSKIE ZAKŁADY PRZEMYŚLU TERENOWEGO w ORNECIE

Zakłady, mające dwie placówki produkcyjne i usługową, należą do resortu drobnej wytwórczości. Zakład nr 2 jest potocznie zwany fabryką wozów. Pierwszą partię wozów, 20 sztuk, wyprodukowano w roku 1054. zaraz po odbudowie zakładu W latach następnych produkcja wzrosła do 10 tys. sztuk rocznie. Z czasem tradycyjne wozy kute zastąpiono bardziej nowoczesnymi — ogumionymi Zmieniły się także metody wytwarzania: obróbkę ręczną zastąpiła mechaniczna. Jednak zgodnie z wymaganiami klientów maszynowa robota musi podrabiać Ręczną, wóz fabryczny ma niczęm się nie różnić od struganego niegdyś ręcznie. „Fabryka wozów" należy do zakładów o stosunkowo wysokiej wydajności pracy. Podwojeniu stanu zatrudnienia w latach 1955 1970 (ze 165 do 322 osób) towarzyszył ponad dziesięciokrotny wzrost wydajności produkcji. Zakład nr 1 BZPT wyspecjalizował się w produkcji kompletów mebli metalowo-drewnianych, przeznaczonych dla klubów i świetlic Do najstarszych pracowników BZPT należeli m in.: Wiktor Kulesza. Józef Sławiński, Jan Kuś, Henryk Majewski. Ryszard Kacprzak i Henryk Lewicki.

Fabryka prawdopodobnie posiadała własne biuro konstrukcyjne.Mieściło się w baraku biurowym który znajdował się przy skrzyżowaniu ul.Olsztyńskiej i Wodnej.W miejscu obecnej stacji benzynowej magazynowano gotowe wozy, które następnie ciągnikami (spięte po 5 sztuk)transportowano na stację.
W Polskiej Kronice Filmowej w którymś z wydań z lat 1982-1984 był materiał dotyczący Fabryki.Niestety mimo starań nie udało mi się (jeszcze) odnaleźć tego reportażu.
Widziałem go w kinie, pamiętam widok wozów holowanych przez Plac Wolności-to na potrzeby Kroniki, normalnie trasa wiodła przez Wodną, Kopernika, 1-Go Maja i Dworcową

Z ciekawoscia przeczytalem watek dotyczace Waszej fabryki furmanek. Od dluzszego czasu poszukuje dokumentacji dotyczacej polskich wozow konnych w celu zbudowania repliki. Bede wdzieczny za kazda informacje gdzie moglbym zdobyc zdjecia plany itp. tom1asz'wp.pl Pozdrawiam

Anonymous napisał: Czy wozy konne z Ornety były eksportowane ? Wie ktoś coś na ten temat ? Słyszałam że w całej polsce były tylko dwie wytwórnie wozów konnych w tym jedna w naszej Ornecie

Z kroniki wygląda że były próby eksportu

Może ktoś rozpozna osobę na tym zdjęciu. Wykonane zostało w 1968 roku przed V zjazdem PZPR. Dyrektorem zakładu od 12 lat był Mikołaj Mieniewski. Wóz kosztował w zależności od modelu od 8 do 13 tyś zł. Głównym zmartwieniem szefa był zawalony gotowymi wozami plac fabryczny ( teren obecnego placu targowego ). Kierownictwo rozważało zmianę profilu produkcji. Fabryka wozów zatrudniała w 1968 roku ponad 300 osób.

Autor zdjęć - T. Ostaszewski

Wytwórnia wozów powstanie w Ornecie. Jak się dowiadujemy, w najbliższym już czasie w Ornecie (pow. braniewski) ma być uruchomiona wytwórnia wozów, podwozi i kół. Pomieszczenie dla tego nowego zakładu upatrzone w dwóch budynkach przy ulicy Olsztyńskiej i Dworcowej.

Życie Olsztyńskie z lutego 1949