Pierwsze drzwi po lewej od zakładu państwa Peterów to wejście do mieszkań prywatnych. Następne to sklep ,,mleczny", pachnący aromatycznymi serami i mlekiem nalewanym do kanek z trzydziestolitrowych konwi takim specjalnym czerpakiem przez panią Minkowską (z góry przepraszam, jeśli pomyliłem nazwisko).
Następne drzwi - prywatne, a kolejne to sklep wojskowy (tylko dla żołnierzy zawodowych - umundurowanie i akcesoria). Kierowniczka - pani Lewkowska. Następne drzwi to wejście do biura Spółdzielni Inwalidów ,,Warmia". Potem rymarz.
Po lewej stronie w głębi sklep warzywno - spożywczy a na samym rogu - mięsny