Ciekawe co na no wyborcy P.Koguta i P. Ołtuszewskiego.
Ja bym nie zagłosowała na osobę, która przed I turą próbowała w każdy możliwy sposób mojego kandydata zdyskwalifikować w oczach wyborców (czarne ulotki, itp.).
Jako wyborca P. Koguta też czułabym dyskomfort wiedząc, że liczy się uzyskanie poparcia za wszelką cenę, nawet za cenę bratania się z "wrogiem", który zostawił Ornetę w tak marnej kondycji finansowej. Na co P. Kogut kładł szczególny nacisk... Co kto lubi. Całe szczęście, nie mam takiego dylematu