TEMAT:

Witam wszystkich

Chciałem odświeżyć temat. Tak się składa, że przeprowadziłem małe "śledztwo" odnośnie Fabryki Grunenberga i muszę przyznać, że Wasze forum bardzo pomogło mi w odtworzeniu dziejów przedwojennych jej fili w Ornecie. Bo to tak niestety wygląda. Firma C. Grunenberga została założona w 1806 r. w Grudziądzu. Produkowała wyroby tytoniowe - głownie cygara i papierosy. Nie ustaliłem kiedy powstała filia w Ornecie jednakże produkowano w niej tylko i wyłącznie tabakę i to bardzo uznaną w Niemczech a mianowicie Echter Wormditter Kownoer (nie szukajcie 3 rodzajów tabaki - to jedna nazwa - odsyłam do strony mein-kleiner-rauchsalon.de/marke03_schnupf01.htm ) Można pokusić się o tłumaczenie tabaki jako Prawdziwa Ornecka zrobiona wg receptury z Kowna lub typu koweńskiego (ten typ tabaki wymyślił zakon bernardynów z Kowna - do zmielonego tytoniu dodawano ziół).
Po 1919 r. fabryka w Grudziądzu została zlikwidowana (nie ustaliłem w tym temacie nic konkretnego - próbuje skontaktować się z historykami z Grudziądza) a Grudziądz stał się polski. Pozostała filia w Ornecie, która stała się samodzielną firmą (zerknijcie na skany faktur i rachunków, które są na waszym forum - wyraźnie wynika z nich że w 1923 r. Fabryka nosiła już inną nazwę). Zobaczcie na rachunku wystawionym w Ornecie co jest przedmiotem sprzedaży i zerknijcie co jest przedmiotem sprzedaży na fakturze wystawionej w Grudziądzu. Zerknijcie wreszcie na zdanie reklamowe wydrukowane na rachunku pod ryciną przedstawiającą fabrykę w Ornecie - napisano co jest specjalnością filii (Echter Kownoer). To Wam wyjaśni wszystko. Teraz czas na dalsze losy fabryki - w 1945 r. przestała ona istnieć w Ornecie i została przeniesiona do Friedrichstal w Badenii. Tam nadal produkowała tabakę tylko zmieniła jej nazwę ze wspomnianego Echter Kownoer na Echter Wormditter Kownoer. Po wojnie firma C. Grunenberg została kupiona przez dużego producenta wyrobów tytoniowych - firmę Lotzbeck AG Rauch- u.Schnupftabakfabrik, który w dalszym ciągu sprzedawał tabakę sygnowaną jako ornecka. Wrzucam reklamę z gazety niemieckiej z 1967 r.



pozdrawiam Marek quintu

I podziękować za piękne podsumowanie dotychczasowych informacji o "orneckim tytoniu".
W Galerii Dzidzictwa Ornety eksponowane sa pojemniki na tabakę z fabryczki Grunenberga

Witam,
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć coś na temat takiego naczynia, jest w mojej rodzinie od lat.
Bardzo dziękuję za wszelkie informacje.

Duży pojemnik do przechowyawania tabaki. A trzeba wiedzieć , ze tabaka bardzo rozpowszechniona używką na Warmii. Na codzień stoswano mniejsze, głownie w kaształcie sprqasowanej buteleczki. Mozna je zobaczyć w Galerii dziedzictwa Ornety w ratuszowych podziemiach.

Mam nawet małą pamiątkę z tamtej epoki, znalezione na ziemi dalekiej od fabryki. Pozdrawiam

Wormditt, Tabakfabriken, C. Grunenberg

Może zapytać w którym to jest miejscu owa fabryka?

Fabryka Cygar Grunenberga jako praktycznie jedyne wormiddtowskie przedsiebiorstwo reklamowało się w pruskich ksiazkach adresowych. Wlasciciel fabryki sponsorowal budowe i modernizacje drogi prowadzacej z miasta miasta do wylotowki na Braniewo w celu lepszego polaczenia z Krolewcem

anonim napisał: Może zapytać w którym to jest miejscu owa fabryka?

To pytanie jest najtrudniejszą rzeczą w tym temacie. Jedyną sensowna lokalizacją fabryczki jest moim zdaniem teren na mapie okraszony napisem Tabakas M co można tłumaczyć jako wodny młyn do tabaki. Lokalizacja ta była podawana na początku tego tematu. Problemem jest brak śladów tego budynku w terenie

Cytat z księzki "Wormditt" Ausgeladen wurden taglich etwa 200 - 500 t an Tabak. Translator mówi że rozładowywano 200-500 ton tytoniu w Ornecie.

Aszok napisał: Gdyby to była fabryka, to by było napisane ,,tabakfabrik". Tabaks znaczy ,,tytoń". Może tam był uprawiany tytoń?

Fabryka właściwa była w magazynie przy zakonnicach. Tam był tylko młyn do tabaki, Tabaks Mühle

Tygrysek napisał: Cytat z księzki "Wormditt" Ausgeladen wurden taglich etwa 200 - 500 t an Tabak. Translator mówi że rozładowywano 200-500 ton tytoniu w Ornecie.

Nie wiem jak to rozumieć? Rozładowywano w Ornecie jako towar sprowadzony? 500 ton dziennie?

Nie nam pojęcia. Na wszelki wypadek zapodaje skan fragmentu o którym mowa. Tłumaczyłem google translatorem

Po tabace jest kolego przecinek. Teraz by się zgadzało, 500 ton jako dzienny przerób orneckiego dworca wliczając węgiel, materiały budowlane itd.

ewa napisał: Po tabace jest kolego przecinek. Teraz by się zgadzało, 500 ton jako dzienny przerób orneckiego dworca wliczając węgiel, materiały budowlane itd.

Czeska komedia, rzeczywiście to jedno zdanie.