Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 - Forum Ornecianki
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2010/03/06 15:19 #1

  • Anonymous
  • Anonymous Avatar Autor
  • Gość
26 stycznia 1946 spod Ornety ruszyła niemiecka kontrofensywa.. Tereny na zachód od Ornety to miejsce otoczenia rosyjskiej 17 DP i jej prawie całkowitego rozbicia

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2010/03/16 21:47 #2

  • Anonymous
  • Anonymous Avatar Autor
  • Gość

Tereny na zachód od Ornety to miejsce otoczenia rosyjskiej 17 DP i jej prawie całkowitego rozbicia


Witam
Wg. rosyjskich stron Rosyjska 17 DP pod dowództwem najprawdopodobniej pułkownika Grebiniowa została okrążona 26 stycznia 1945 r. gdzieś w rejonie wsi Biernatki i Pawełki na południe od Podąg.
Osobiście jeśli chodzi o ten wątek z ze stycznia 45r, uważam że kotły były dwa, a 17 dywizja została rozdzielona na dwa oddzielne zgrupowania Biernatki -Pawełki oraz Biała Wola-Wójtowo.

Rosjanie w okrążeniu bronili się od 26 do 30 stycznia 1945r. gdzie byli blokowani przez niemieckie oddziały rezerwowe z VI Korpusu i VII Korpusu pancernego, jednak wielkich walk miedzy nimi nie było. Jeśli chodzi o starty to największe były w dniu 26 stycznia gdy Rosjanie dali się zaskoczyć niemieckiemu kontratakowi, jednak trudno dziś określić ich wielkość.

Bez względu na wielkość strat w związku z 17 DP w literaturze można się spotkać z relacją mówiąca o zbiorowej mogile żołnierzy rosyjskich w rejonie jeziora Tonka (Biala Wola).

Robert1

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2010/03/16 22:06 #3

  • Anonymous
  • Anonymous Avatar Autor
  • Gość
Temat intesywnie,,drążony" na innych forach.
Dwa ,,kotły"17DP to ciekawa hipoteza.Wyjaśniałoby to zagadkę opisów walk w okolicach Białej Woli, a lokalizacją na rosyjskich mapach kotła w okolicy Biernatki-Pawełki.
To wydaje się realne.Co do intensywności walk również uważam że Niemcy nie napierali zbyt mocno.Po prostu zepchnęli z dróg przemarszu sowieckie oddziały.17 DP była w tym czasie zbyt wyczerpana aby przebić się do głównych sił lub skutecznie kontratakować.Pzdr
3mwoj
REKLAMA

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2017/01/24 03:42 #4

  • romek
  • romek Avatar Autor
  • Gość
Wojska 2. Frontu Białoruskiego, które doszły do Zalewu Wiślanego, zostały wkrótce zaatakowane przez wojska niemieckie. Niemieckie dowództwo miało nadzieje, że pomyślna realizacja tego uderzenia pozwoli im odtworzyć lądowe połączenie z Pomorzem i bezpośrednia łączność z głównymi siłami Wehrmachtu. W tym celu w południowej części Lidzbarskiego Rejonu Umocnionego zostały skoncentrowane cztery dywizje piechoty, dywizje „Gro&dcutschland" i „Hermann Goring 2", 24. Dywizja Pancerna, a także 277. Brygada Dział Szturmowych i prawdopodobnie 209. Brygada Dział Szturmowych. W nocy z 26 na 27 stycznia wojska 4. Armii nieoczekiwanie przeszły do natarcia w kierunku na Elbing (Elbląg). Na wąskim odcinku Niemcom udało się przerwać obronę 48. Armii i otoczyć 17. Dywizje Strzelecką na zachód od Wordmitt (Orneta). Walki trwały nieprzerwanie dwa dni. Niemcy zajęli Muhlsberg (Młynary) i kontynuowali ataki na zachód od miasta.

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/06 23:59 #5

  • Anonim
  • Anonim Avatar Autor
  • Gość
W tym czasie w Elblągu na 4 Armię czekała 7. Dywizja Pancerna która zdołała odblokować drogę do Gdańska co umożliwiało ewakuację cywilów.

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/07 16:23 #6

  • Tarnkappe
  • Tarnkappe Avatar Autor
  • Gość
Kontrofensywa niemiecka operacja „Tarnkappe” widziana od strony prl - owskiej propagandy. KAZIMIERZ SOBCZAK

W wyniku szybkiego posuwania się jednostek 2 Frontu Białoruskiego w kierunku Elbląga, a 3 Frontu Białoruskiego w kierunku Królewca, 4 armia niemiecka, znajdująca się na pozycjach obronnych między Nowogrodem a Łomżą oraz w rejonie Gąbina, została dwustronnie głęboko oskrzydlona. W związku z ogólnym pogorszeniem się położenia strategiczno-operacyjnego w Prusach Wschodnich gen.Reinhardt 22 stycznia wycofuje 4 armię z linii Gąbin — Augustów — Łomża do rejonu Bartoszyce — Lidzbark — Dobre Miasto.
Dowództwo niemieckie oceniło wytworzoną sytuację jako nadającą się do wykonania silnego przeciwuderzenia w kierunku zachodnim, przerwania znajdującego się jeszcze w ruchu radzieckiego frontu okrążania i połączenia się na lewym brzegu Wisły z głównymi siłami 2 armii polowej gen. Weissa. W związku z tym gen. Hossbach otrzymał rozkaz, aby przygotował siły 4 armii polowej oraz rozbitków 3 armii pancernej i wykonał przeciwuderzenie w kierunku Orneta — Elbląg. W tym celu rozpoczął on koncentrację swoich sił, dążąc do utworzenia z nich szyku bojowego przypominającego kohortę rzymską. Miał to być duży czworobok, na przodzie którego uderzać miały najmniej wykrwawione jednostki, zabezpieczone ze skrzydeł i z tylu przez oddziały pancerne. 6 korpus armijny pod dowództwem gen. piechoty H. Grossmanna wysłany został do rejonu: Orneta — Dobre Miasto w celu wykonania głównego uderzenia na Elbląg. Jego prawe skrzydło osłaniać miał 26 korpus armijny (3 armia pancerna) pod dowództwem gen. piechoty G. Matzky’ego, który znad Pregoły przerzucony został w rejon Pieniężna. Południowe skrzydło 6 korpusu zabezpieczać miał znajdujący się na północ od Olsztyna 7 korpus. Ponadto w rejonie Biskupca przygotowywał się 20 korpus piechoty, a między Kętrzynem i Reszlem 41 korpus pancerny. Na zachodnim brzegu rzeki Łyny, na północ od Bartoszyc, grupowały się oddziały dywizji pancernej „Hermann Góring”.
Przeciwuderzenie wojsk niemieckich z lidzbarskiego rejonu umocnionego wykonane zostało 26 stycznia o godzinie 19,00. Rozpoczął je 6 korpus armijny siłami dwóch dywizji (131 i 170) w kierunku Rożnowo — Pasłęk. Do działań zaczepnych przeszły także dwie dywizje 26 korpusu, uderzając w kierunku Pieniężno — Młynary. 7 korpus niemiecki nie zdołał jednak przygotować się i rozpocząć w terminie planowanego kontrataku.

Początkowo Niemcom udało się uzyskać pewne sukcesy. Przełamali rozciągnięty szyk bojowy 48 armii radzieckiej i przesunęli się od 15 — 20 km na zachód. Do krwawych walk doszło między innymi o miejscowość Żardeniki, która kilka razy przechodziła z rąk do rąk. Do 28 stycznia jednostki 6 korpusu niemieckiego osiągnęły linię Rogajny — Piergozy.
W celu niedopuszczenia do dalszego przesuwania się wojsk niemieckich na zachód marszałek Rokossowski skierował dla wsparcia 48 armii gen. Gusiewa 8 korpus zmechanizowany z 5 armii pancernej oraz odwodowy 8 korpus pancerny gwardii. W wyniku tego przedsięwzięcia obrona radziecka została znacznie wzmocniona, a jednostki niemieckie do 31 stycznia odrzucono na podstawy wyjściowe i zmuszono do zajęcia obrony w zamkniętym już faktycznie kotle na
południe od Królewca w rejonie: Braniewo — Orneta — Lidzbark Warmiński — Bartoszyce.

Dowództwo niemieckie liczyło, ze potężne fortyfikacje umocnionego rejonu Lidzbarka Warmińskiego zdołają wstrzymać dalsze natarcie wojsk radzieckich. Wydane rozkazy dla oficerów i żołnierzy nakazywały utrzymać zajmowane pozycje za wszelką cenę, nie licząc się z żadnymi stratami.

Dowódca 3 Frontu Białoruskiego, gen. Czerniachowski, przystępując do likwidacji okrążonych wojsk niemieckich zdecydował w pierwszej kolejności uderzyć przeciwko zgrupowaniu lidzbarskiemu. Siły niemieckie w tym rejonie składały się głównie z jednostek 4 armii, która wykorzystała umocnienia obronne ciągnące się lukiem od wybrzeża Zalewu Wiślanego pod Fromborkiem poprzez Ornetę, Lidzbark Warmiński, Bartoszyce, Sępopol, Cyntę do Zalewu Wiślanego dla zorganizowania silnej obrony. W pasie tym Niemcy posiadali ponad 900 betonowych schronów bojowych. Na oddzielnych odcinkach liczba schronów bojowych na 1 km frontu wynosiła 15—16.
Dla wzmocnienia systemu obrony większe osiedla przekształcono w ośrodki i punkty oporu.
Skoncentrowanie na niewielkim obszarze znacznych sił i środków pozwoliło dowództwu niemieckiemu uzyskać większe od przeciętnego ich nasycenie na każdy kilometr frontu. Wymagało to od dowództwa radzieckiego należytego przygotowania i zabezpieczenia wojsk, które miały wziąć udział w likwidacji tego zgrupowania. Uderzenie jednostek 3 Frontu Białoruskiego przeciwko lidzbarskiemu zgrupowaniu niemieckiemu w lutym 1945 roku charakteryzowało się szczególnie zaciętymi bojami na podejściach do poszczególnych punktów, ośrodków i węzłów oporu znajdujących się w miejscowościach: Cynia — Iławka — Górowo Iławeckie — Pieniężno — Orneta i innych.
Pokonując silny opór ogniowy i łamiąc obronę niemiecką, jednostki radzieckie uderzając z północy i z południa stopniowo zmniejszały pierścień okrążenia i spychały jednostki nieprzyjaciela do wybrzeża Zalewu Wiślanego. W wyniku lutowych walk jednostki radzieckie posunęły się od 30 do 50 km, a teren zajmowany przez wojska niemieckie zmniejszył się do 40 km długości i 20 głębokości - 800 km2.
Ostatni etap działań bojowych przeciwko lidzbarskiemu zgrupowaniu niemieckiemu rozegrał się w rejonie autostrady z Królewca do Elbląga oraz na samym wybrzeżu, z którego wycofujące się niemieckie oddziały 4 armii polowej oraz ludność cywilna pospiesznie przeprawiały się na Mierzeję Wiślaną w celu dalszej ewakuacji przy pomocy okrętów wojennych i statków ratowniczych do Gdyni i Gdańska. 29 marca cały lidzbarski obszar operacyjny znajdował się w rękach wojsk radzieckich, a zgrupowanie niemieckie na południe od Królewca zostało zlikwidowane.

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/08 17:16 #7

  • Krzysztof U
  • Krzysztof U Avatar
  • Wylogowany
  • Admin
  • Posty: 364
  • Otrzymane podziękowania: 16
Oficjalne komunikaty radzieckie często przekazywały stan pożądany sytuacji zamiast rzeczywistego przebiegu. Przykładem są działania w czasie nieudanej próby przebicia się niemców na zachód pod koniec stycznia pomiędzy wsiami Klein i Adlig Schwenkitten czyli Świękity a Dittrichsdorf Biała Wola. W całej zadymie brał udział późniejszy noblista Aleksander Isajewicz Sołżenicyn którego sowieci aresztowali za zdradę komunizmu.
Prawda? Nie ma takiej.

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/08 22:03 #8

  • Anonim
  • Anonim Avatar Autor
  • Gość

Krzysztof U napisał: Przykładem są działania w czasie nieudanej próby przebicia się niemców na zachód pod koniec stycznia pomiędzy wsiami Klein i Adlig Schwenkitten czyli Świękity a Dittrichsdorf Biała Wola. W całej zadymie brał udział późniejszy noblista Aleksander Isajewicz Sołżenicyn którego sowieci aresztowali za zdradę komunizmu.


O jaką sytuację frontową chodzi? Słynne jezioro Tonka?

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/14 10:38 #9

  • Anonim
  • Anonim Avatar Autor
  • Gość

Anonymous napisał: Bez względu na wielkość strat w związku z 17 DP w literaturze można się spotkać z relacją mówiąca o zbiorowej mogile żołnierzy rosyjskich w rejonie jeziora Tonka (Biala Wola).Robert1


W okolicach Biała Wola Świękity Niemcy kompletnie zaskoczyli dywizjony 68. Brygady Artylerii Armatniej. Wcześniej kilu żołnierzy zmarło po zatruciu alkoholem metylowym i glikolem.

Uderzenie niemieckiej straży przedniej na nieosłoniętą przez piechotę 53 KS artylerię ustawioną pod Świękitami było piorunujące. Została ona niemal zmieciona z pozycji, zostawiając działa. Czerwonoarmiści w pośpiechu uciekali przez zaśnieżone pola. Podczas niemieckiego ataku zginął dowódca 2 dywizjonu, major Paweł Afanasiewicz Bojew, a także dowódca 5 baterii, lejtnant Nikołaj Timofiejewicz Miagkow. Pięciu innych oficerów przepadło bez wieści, w tym dowódcy 7 i 8 baterii. Zginęło dwóch podoficerów, trzech kolejnych było rannych, 18 zaginęło. Z grona szeregowych śmierć poniosło ośmiu, 10 odniosło rany, a o 27 dalszych nie było żadnych wiadomości.

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/14 13:53 #10

  • moniek
  • moniek Avatar Autor
  • Gość

Anonim napisał: Wcześniej kilu żołnierzy zmarło po zatruciu alkoholem metylowym i glikolem.


Podobny motyw pojawił się podczas sowieckiej libacji w Zagonach. Hitlerowcy podczas ofensywy pod koniec stycznia 45 zmasakrowali tam pijanych czerwonoarmistów

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/14 21:42 #11

  • 4
  • 4 Avatar Autor
  • Gość
Próba przebicia się na zachód generała Hosbacha została zatrzymana przez samego Hitlera. Gdy zorientowano się w Berlinie że idzie na Elbląg natychmiast został odwołany. Jego następca otrzymał rozkaz bronić się w Prusach do końca. Dlatego niemiecka ofensywa załamała się w okolicach 30 stycznia.

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/14 22:55 #12

  • Krzysztof U
  • Krzysztof U Avatar
  • Wylogowany
  • Admin
  • Posty: 364
  • Otrzymane podziękowania: 16
Odważna teza. Moim zdaniem nie to było głównym powodem wyhamowania próby przebicia. Ruscy po pierwszym szoku uporządkowali szyki, ściągnęli odwody i tym sposobem zepchnęli Niemców do odwrotu. Przed drugim wejściem sowietów do Ornety w dniach 5-7 luty front zatrzymał się na Pasłęce w okolicy mostów w Olkowie i Spędach oraz brodu koło mostu kolejowego za Dąbrówką. Wiejskie legendy o zatopionych tam czołgach mają umocowanie w faktach. Np w raportach VII Korpusu Pancernego z 5 lutego jest mowa o radzieckich Stalinpanzer w ilości 12 sztuk w rejonie Pasłęki koło Spędów. Może mowa jest o czołgach ciężkich IS 2 z gwardyjskich brygad? Na mapce mam niestety precyzyjnie rozlokowane tylko jednostki niemieckie, sowieckie są podane ogólnie jako 48 Armia.

Prawda? Nie ma takiej.
Załączniki:

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/02/15 07:00 #13

  • Anonim
  • Anonim Avatar Autor
  • Gość
Wstawiam obiecany fragment dotyczący przeciwnatarcia Friedricha Hoßbacha. Akcja była robiona bez wiedzy i zgody Hitlera.

Najbardziej jednak niepokoić musiał Kwaterę Główna fakt, że w rejonie Wielkich Jezior w dalszym ciągu pozostawała nie naruszona dotąd, bo nie atakowana ani przez 3, ani przez 2 Front Białoruski trzecia część sił GA „Środek" — niemiecka 4 armia. W oparciu o wyjątkowo dogodny dla siebie teren, pozycje ufortyfikowane oraz najpotężniejszy w Prusach Wschodnich rejon umocniony -- Giżycko, armia ta mogła nie tylko skutecznie rozdzielać wojska Rokossowskiego i Czerniachowskiego, ale i podjąć jakąś inicjatywę zaczepną, co przy odrobinie pomysłowości hitlerowskiego dowództwa przynieść mogło trudne do przewidzenia — i zaradzenia — skutki. Nowy kierunek działania 2 Frontu Białoruskiego wyprowadzał jego wojska bliżej tej potencjalnej groźby i w razie czego umożliwiał tym skuteczniejszą kontrakcję. Jednakże nawet w najśmielszych marzeniach nikt w radzieckim Sztabie Generalnym nie mógł przewidzieć, że dowódcy niemieckiej 4 armii Hossbachowi ze wszystkich' możliwych pomysłów przyjdzie do głowy akurat ten, który będzie dla niego i dla III Rzeszy najbardziej fatalny.

W nocy z 21 na 22 stycznia 1945 roku generał Hossbach wezwał na odprawę dowódców korpusów. Jednym z nich był generał major Horst Grossmann, po latach współautor książki „Der Kampf urn Ostenprussen”. — Grozi nom zamknięcie w kotle! — oświadczył Hossbach — Musimy się przebijać na zachód, w stronę ujścia Wisły...

Nastrój paniki, jaki opanował Hossbacha, podzielili w pewnym stopniu i jego zwierzchnicy — dowódca Grupy Armii generał Reinhardt i szef sztabu OKH Guderian. Czynili oni starania u Hitlera, by ten zgodził się na odejście 4 armii na zachód. Gdy Hitler stanowczo odmówił, Hossbach samowolnie zarządził odwrót, stawiając tym wyższe dowództwa przed faktem dokonanym (meldunek o rozpoczęciu odwrotu dotarł do sztabu Grupy 'Armii z jednodniowym opóźnieniem, a w Berlinie nic o tym nie wiedziano jeszcze przez parę dni)

26 stycznia — wspomina Guderian — Hitler zorientował się, że na froncie Grupy Armii „Środek" dzieją się rzeczy nie tylko bez jego zezwolenia, ale co więcej i bez jego wiedzy. Uważał, że go oszukano i odpowiednio zareagował. Nastąpił nieopisany wprost wybuch wściekłości...

4 armia ucieka, do Rzeszy — depeszował da Hitlera Koch. I właśnie ta depesza wywołała 28 stycznia w Berlinie nieopisany wprost wybuch wściekłości
Hitlera, skierowany głównie przeciwko Hossbachowi i Reinhardtowi. — Obaj są w zmowie z Seydlitzem — wrzeszczał rozjątrzony fuchrer, mając na myśli przewodniczącego działającego w ZSRR antyfaszystowskiego komitetu „Wolne Niemcy”. — To zdrada! Trzeba ich oddać pod sąd wojenny! Natychmiast usunąć ich razem ze sztabami! Nowym dowódcą Grupy Armii „Północ” został na miejsca Reinhardta generał pułkownik Lothar Rendulic i objął on swe stanowisko już następnego dnia, 27 stycznia. Natomiast nowo mianowany dowódca 4 armii, generał piechoty Friedrich-Wilhem Muller, zdołał odnaleźć jej sztabie dopiero 29
stycznia.

Wycofująca się niemiecka 4 armia rozpoczęła 26 stycznia próbę przebicia się na zachód, czyli tak zwane przeciwnatarcie Hossbacha. Do akcji tej były adiutant Hitlera skierował mniej niż jedną czwartą sił swej armii, bo zaledwie trzy dywizyjny VI korpus piechoty generała Grossmanna (dwie dodatkowe dywizje, które wedle pierwotnego planu nacierać miały w drugim rzucie, nie doszły na czas). Mimo to uderzenie niemieckie, skierowane z rejonu Dobrego Miasta na Pasłęk — Elbląg, osiągnęło początkowo pewne powodzenie.

Radziecka 48 armia znalazła się w opalach, Jej słabe stosunkowo boczne ubezpieczenie, mimo bohaterskiej obrony, było o krok od załamania. Do 29 stycznia korpus Grossmanna posunął się na niektórych odcinkach do 50 kilometrów — wdarł się do Pasłęka, zdobył Młynary odległe 20 km od Elbląga, odbił Ornetę i Miłakowo.

Mimo zrozumiałego niepokoju, jakie to niemieckie przeciwnatarcie wywołało w sztabie 2 Frontu Białoruskiego, marszałek Rokossowski zareagował na nie bardzo szybko. Przeciwko VI korpusowi skierowana została całość sił 43 armii, zawrócono spod Elbląga 5 armię pancerną gwardii, a z rejonu Olsztyna 3 korpus kawalerii gwardii i jeszcze jeden korpus piechoty. Siły te utworzyły ciągły front od Olsztyna po Zalew Wiślany i przeszły same do natarcia, likwidując zagrożenie.

Jednocześnie prawoskrzydłowe armie Frontu — 50 i 3 — idące od Wielkich Jezior weszły na bezpośrednio tyły niemieckiego zgrupowania w rejonie Lidzbarka i Dobrego Miasta. W tym samym czasie, 29 stycznia, oddziały 43 armii, walczącej teraz już w składzie 3 Frontu Białoruskiego, wyszły nad Zalew Wiślany na południowy zachód Ód Królewca, dzięki czemu zgrupowanie GA Północ zostało rozdęte na trzy części, broniące się w Królewcu, na Półwyspie Sambijskim oraz w dolnej Warmii i Natangii nad Zalewem Wiślanym.

Jedyna, problematycznej wartości droga lądowa łącząca ugrupowanie sambijskie z broniącą nadal ujścia Wisły 2 armią (podporządkowaną GA „Wisła ) wiodła przez Mierzeją Wiślaną. Zgodnie z rozkazem Hitlera generałowie Rendulic i Muller wstrzymali 30 stycznia natarcie 4 armii, ratując ją tym samym od niechybnego zniszczenia. Niemałym wysiłkiem dowództwu Grupy Armii udało się ustabilizować obronę, do czego, też przyczyniła się pomoc nadesłana drogą morską. Później zresztą miało się jeszcze udać Niemcom odzyskanie połączenia izolowanych części zgrupowania wschodniopruskiego, na razie, w końcu stycznia i w pierwszych dniach lutego, próba utorowania drogi z Sambii do Królewca, podjęta przez ewakuowany Mierzeją Kurońską z Kłajpedy XXVIII korpus generała Gollnicka, odparta została przez wojska 3 Frontu Białoruskiego.

Silny opór niemiecki zmusza) oddziały radzieckie do chwilowego zaprzestania natarcia. Do 10 lutego wojska 3 Frontu Białoruskiego opanowały miasta Janino, Frombork i Iłową, zaś 3 Front Białoruski toczył uporczywe walki n Toruń i Elbląg. Zgrupowaniu toruńskiemu udało się nawet przedrzeć przez zbyt słabe siły wydzielone do Jego likwidacji przez dowództwo 70 armii, lecz zostało ponownie okrążone i zniszczone na prawym brzegu Wisły na wschód od Chełmna.

W dzień później, 1O lutego, ostatecznie zdławiony został opór niemiecki w Elblągu, którego, garnizon po opanowaniu paniki, jaka wybuchła w mieście 23 stycznia wskutek przedarcia się przez nie dziewięciu czołgów kapitana Diaczenki, nader skutecznie bronił się przez ponad dwa tygodnie. Opanowanie Elbląga (zwycięstwo to przypadło w udziale jednostkom 2 armii uderzeniowej generała Fediunińskiego przecięło ostatnią niemiecką lądową linię komunikacyjną Królewiec — Gdańsk. 8 lutego Oberkommando des Heeres dokonało reorganizacji sił GA „Północ”.

W związku z wycofaniem nadających się jeszcze do walki oddziałów 3 armii pancernej drogą morską na zachodnie Pomorze utworzono Zgrupowanie Armijne „Sambia” pod dowództwem generała Gollnicka. Na pozycji lidzbarskiej obronę zajmowała nadal 4 armia polowa.

Ogółem zgrupowanie wschodniopruskie liczyło teraz 27 dywizji piechoty, 2 dywizje pancerne i 3 dywizje zmotoryzowane. Były to więc siły niemałe, lecz izolowane i przyparte przez wojska radzieckie do morza i Zalewu Wiślanego nie mogły już wpłynąć na losy wojny.
REKLAMA

Niemiecka kontrofensywa 26.01.45 2020/03/20 22:26 #14

  • Tygrysek
  • Tygrysek Avatar
  • Wylogowany
  • Sekcja historyczna
  • Posty: 76
  • Otrzymane podziękowania: 7
W nocy z 26 na 27 stycznia, po krótkim, ale intensywnym ostrzale artylerii, niemieckie zgrupowanie uderzeniowe przeszło do natarcia. Dwie dywizje piechoty, dywizja pancerna i dywizja zmotoryzowana nacierały z rejonu Ornety, dwie dywizje piechoty z rejonu leżącego na południowy zachód od Pieniężna, a dalsze dwie z rejonu leżącego na południowy zachód od Braniewa. Ponadto z lewego brzegu Nogatu w kierunku Elbląga rozpoczęły natarcie dywizje 2 armii niemieckiej, usiłując wyjść, na spotkanie dywizjom 4. armii. Szczególnie zacięte walki toczyły się w rejonie na południe od Ornety gdzie nacierały cztery dywizje niemieckie.

Broniąca się tam 96 dywizja 48 armii radzieckiej poniosła duże straty, a ponadto wyczerpała niemal cale zapasy amunicji i musiała cofać się w kierunku Morąga. Lotnictwo nie mogło przejść z pomocą, niski pułap chmur i śnieg uniemożliwiały loty bojowe. Pod wieczór 27 stycznia wojska niemieckie przerwały na tym odcinku front 48 armii i posunęły się do przodu na odległość 10—20 km.

Broniąca się również w tym rejonie 17 dywizja radziecka, pod dowództwem płk. Grebieniewa. przez cały dzień stawiała zacięty opór nacierającym wojskom niemieckim. Po przerwaniu frontu, okrążona przez przeciwnika, jeszcze przez trzy dni samotnie broniła się na jego tyłach.
Tymczasem wojska niemieckie odcięły od południa Dobre Miasto, dotarły do Morąga i poszły na Malbork. W rejonie na wschód od Elbląga dywizje niemieckie, nacierające od strony Pieniężna, zdobyły Pasłęk, a nacierając z rejonu Braniewa, opanowały Młynary. Jednocześnie kontynuowały natarcie wojska 2. armii niemieckiej. 30 stycznia już tylko 10 kilometrów dzieliło od siebie wojska dwóch armii niemieckich. Wydawało się. że dowództwo niemieckie osiągnie cel.

30 stycznia marszałek Rokossowski skierował przeciw wojskom niemieckim 8 korpus zmechanizowany z rejonu Malborka, 8 gwardyjski korpus z rejonu Prabut oraz 3. gwardyjski korpus kawalerii z rejonu Olsztyna i kilka innych związków taktycznych Wojska te wzmocniły 48 armię i powstrzymały natarcie wojsk przeciwnika.

Ostatecznie losy niemieckiego przeciwuderzenia przesądziła 5. gwardyjska armia pancerna. Czołgi jej nawiązały bój z wojskami niemieckimi i wyszły z niego zwycięsko. Poważnie nadszarpnięte dywizje niemieckie, obawiając się całkowitego rozbicia, zaczęły wycofywać się na pozycje z 26 stycznia. Radziecka 17 dywizja piechoty, okrążona w rejonie na południowy zachód od Ornety, połączyła się z przybyłymi jej na pomoc czołgami 5. armii pancernej.


Na początku lutego linia frontu przebiegała od Zalewu Wiślanego w pobliżu Fromborka przez Ornetę, kilka kilometrów na północ od Lidzbarka Warmińskiego, Bartoszyce, Sępopol. Cynty i ponownie dochodzili do Zalewu. Pokrywała się ona w przybliżeniu z linią lidzbarskiego rejonu umocnień i wynosiła około 180 kilometrów. Głębokość mierzona od Zalewu do najbardziej na południe wysuniętego punktu wynosiła 50 kilometrów Wewnątrz tego rejonu pozostała 4 armia połowa, która miała w swym składzie 23 dywizje, dwie grupy bojowe, brygadę, dwa samodzielne pułki i pięć batalionów oraz kilka pułków Volkssturmu.
REKLAMA

walki o ornete - 11 luty 2022/02/06 19:57 #15

  • Anonim
  • Anonim Avatar Autor
  • Gość
Czy sowiecka 17 DP była okrążona pod Podągami w stronę szosy miłakowskiej?