Hm, zawsze można zamieszanie nawet na kominach

. Rozumiem , ze to wpływ Lidzbarka i odbywajacych się tam kabaretów.
Proste: budynki w administracji sa wiadomo czyjej, ludziska płacą administracji i mogą wymagać aby się czuli bezpiecznie, kominiarze sprawdzają przwody kominowe i daja poświadczenia zgodności z prawem ( audyt). Może jakby poszkodowany zwrócił sie do sądu z zawiadmieniem zaistenienia przypadku zagrożenia zycia to osoby odpowiedzialne zostałyby pociagnięte do odpowiedzialności. Byc może...
I proszę mi nie mówić o opieszłości sądów. Najpierw skierować pozew lub zrobić cokolwiek w tym kierunku a potem zacząc narzekać.
Aha, moze ktos mi przypomni za czyich rządów w Ornecie spłonęły kamieniczki, albo dokonano przestepstw kryminalnych albo, albo...można tak wymieniać i dopasowywac zdarzenia do osób. Oczywiście w taki sposób jaki jest wygodny.