o Ornecie ostatnio każdy zapomina, stajemy się pstynią zarówno dla turystyki jak i dla handlu.
przykłady:
-przesyłki kurierskie e-ruch - Dobre Miasto, Lidzbark Warmiński są, Orneta oczywiście nie,
-bankomaty - brak ( pani w banku stwierdziła że firmie obsługującej nie opłaca się dowozić gotówki do bankomatów) okolica je ma,
-place zabaw - brak , ościenne miasta mają,
-kino- brak,
-basen- brak,
-pogotowie- brak,
-policja całodobowa- brak,
-nawet pani z obsługi w busie Warszawa-- Orneta przekazała ostatnio że bus lini Warszawa- Olsztyn (starszy pan zwrocił jej uwagę na błąd) . Zachwalana linia, przedstawiana jako przykład w ogolnopolskiej stacji radiowej. Miasto mogłoby się u nich reklamować , Oczywiście reklama nie powinna polegać na pokazaniu Kościoła i ratusza. Na to wystarczy godzina. Musimy reklamować w pakiecie i miasto i okolice ( rower, kajak , wędkowanie) tak aby turysta tu został i zostawił pieniądze. No i oczywiści epolecił nas znajomym.
-miejsca pracy ? Dobre Miasto, Lidzbark warmiński ,Morąg, Rogiedle potrafią przyciągnąć inwestorów , w Ornecie ponownie pustynia. Większość osób do pracy dojeżdża (przy okazji zostawia tam zarobione pieniądze, a w mieście handel kuleje).
-MDK - kiedyś z bogatą ofertą , teraz świeci pustakami .Brak ofert dla ludzi w podeszłym wieku - potańcówki dla seniora, warszty dla osób starszych. Nie do wszystkiego trzeba pieniędzy. Olsztyn reklamuje się w Polsce poprzez Nordic Walking , u nas też jest gdzie pochodzić.
Jak tak dalej pójdzie Lubomino będzie się lepiej rozwijało , są na dobrej drodze.