no i jednak kalambury, gra słów, nie likwidacja tylko przeniesienie, po wczorajszym spotkaniu odnoszę wrażenie, że klamka zapadła, raczej nic już się nie zmieni, nie wiem, po co to zebranie było? autopromocja?
Współczuję wszystkim rodzcom , kilometrów do pokonania dzieci będą miały około 3, na alei Wojska jeżdżą tiry, zimą przejść w dół Kościelną dorosłemu jest ciężko, dzieci będą zjeżdżać, mam nadzieję, że nie pod samochody,na 1- Maja wbicie się na pasy często graniczy z cudem. ale co tam.... są miejsca na świecie, gdzie jest gorzej, a Pan Burmistrz też chodził tak daleko , bo z Przemysłowej, więc jest argument, chociaż jeden, bo reszta to jakieś łapanie za słówka, jestem zniesmaczona. I nadal nie rozumiem dlaczego nie może być podstawówki w Liceum? nie zrozumiałam, czy są jakieś przepisy odgórne? Może ktoś wie?