W niemczech głośno o polskich przekrętach w rolnic - Forum Ornecianki
Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

W niemczech głośno o polskich przekrętach w rolnic 2011/08/09 20:26 #1

  • Krzysztof U
  • Krzysztof U Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Admin
  • Posty: 364
  • Otrzymane podziękowania: 16
Jährlich gibt die EU rund 50 Mrd. Euro für landwirtschaftliche Subventionen aus. Die Zuschüsse von EU und Mitgliedsländern sind u.a. zur Unterstützung des Öko-Landbaus gedacht. Dass landwirtschaftliche Fördermittel, die für den Öko-Landbau bestimmt sind, jedoch im Millionenmaßstab für nicht existente Walnussplantagen in Polen veruntreut werden, ist kaum jemandem bekannt. Die polnische Regierung hat inzwischen zwar Änderungen am Programm vorgenommen. Dennoch fließen, nach Angaben von Insidern, noch für Jahre Millionenbeträge auf dubiose Konten. 2009 könnten es annähernd 30 Mio. Euro sein, die in existente und nicht-existente Anlagen geflossen sind.

www.bio-markt.info/web/Europa/Polen/Subv...en/84/99/0/7779.html

Greccy rolnicy oszukiwali Unię za pomocą plastikowych drzewek oliwkowych a polscy – fikcyjnych upraw ekologicznych. Tamci łamali prawo, a naszym cwaniakom zarzucić tego nie można. Polskie przepisy sprawiają wrażenie, że są robione pod nich.

Kai Kreuzer, autor artykułu o polskich przekrętach, powiadomił unijny OLAF (Anti Fraud Office of the European Commision), powołany do ścigania defraudantów. Z odpowiedzi wyczytał, że ten problem rozwiązać powinien polski rząd wspólnie z Komisją Europejską. Na razie mamy złe, nieszczelne przepisy, a komisja przymyka na nie oko.


Dopłaty bezpośrednie do hektara w 2010 r. wynosiły już 562,09 zł i z każdym rokiem rosną. Należą się każdemu rolnikowi, więc ekologicznemu również. Z tytułu „uzupełniająca płatność obszarowa” – płatne tylko z naszego budżetu – należy się kolejne 327,28 zł. Za gospodarowanie na niekorzystnych warunkach glebowych (do tego tytułu uprawniona jest ponad połowa powierzchni naszych gruntów rolnych) dochodzi kolejne 173 zł. Ostatnia, najbardziej istotna pozycja to należność za ekologiczną uprawę orzecha włoskiego – 1800 zł. (Nowi „plantatorzy” dostają już mniej). Razem 2,8 tys. zł od każdego hektara. Żeby mówić o biznesie, trzeba brać dopłaty z kilkuset, ale najlepiej ponad tysiąca hektarów. Dopłata do tysiąca hektarów to 2,8 mln zł rocznie.

Takie właśnie są nasze ekologiczne plantacje na Warmii, Mazurach i w Zachodniopomorskiem. Najpierw powstawały na terenach popegeerowskich, dzierżawionych od Agencji Nieruchomości Rolnych. – Teraz dzierżawcy, dzięki dopłatom, zarobili już na zakup ziemi – zapewnia urzędnik Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nazwiska nie poda, mógłby stracić pracę. O kokosach na orzechach wiedzą tu wszyscy.

Dopłaty bezpośrednie do hektara w 2010 r. wynosiły już 562,09 zł i z każdym rokiem rosną. Należą się każdemu rolnikowi, więc ekologicznemu również. Z tytułu „uzupełniająca płatność obszarowa” – płatne tylko z naszego budżetu – należy się kolejne 327,28 zł. Za gospodarowanie na niekorzystnych warunkach glebowych (do tego tytułu uprawniona jest ponad połowa powierzchni naszych gruntów rolnych) dochodzi kolejne 173 zł. Ostatnia, najbardziej istotna pozycja to należność za ekologiczną uprawę orzecha włoskiego – 1800 zł. (Nowi „plantatorzy” dostają już mniej). Razem 2,8 tys. zł od każdego hektara. Żeby mówić o biznesie, trzeba brać dopłaty z kilkuset, ale najlepiej ponad tysiąca hektarów. Dopłata do tysiąca hektarów to 2,8 mln zł rocznie.

Takie właśnie są nasze ekologiczne plantacje na Warmii, Mazurach i w Zachodniopomorskiem. Najpierw powstawały na terenach popegeerowskich, dzierżawionych od Agencji Nieruchomości Rolnych. – Teraz dzierżawcy, dzięki dopłatom, zarobili już na zakup ziemi – zapewnia urzędnik Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nazwiska nie poda, mógłby stracić pracę. O kokosach na orzechach wiedzą tu wszyscy.

Więcej pod adresem
www.polityka.pl/rynek/1518054,2,jak-pola...na-eko-zywnosci.read


Prawda? Nie ma takiej.
Załączniki:
  • Strona:
  • 1